Trzeciego kwietnia 

  odzyskałem wolność

  odchorowałem 

  w nocy ciemnej

  otuliła mnie miękkość a

  nie oblepił mnie strach 

  nie zalał płuc smołą

 

  Szepcze mi miękko do ucha szczęście 

  więc nie śpię jeszcze a gdy zasnę w końcu

  przez sen się uśmiechnę

  łagodnie i miękko odpowiem, że chcę jeszcze

  więcej

  


Reposted from oxyxo