Oddalamy się od siebie coraz bardziej i bardziej. Po cichu. Dłuższym milczeniem. Nieobecnością w codzienności. Naturalnie. 

 

I tak przecież czułość i bezpieczenstwo znajdujemy od dawna gdzie indziej. I tak przepełnia mnie smutek. 


Reposted from hormeza via incroyable